Adrianna Olejarka – ból (02.2019)

(Wiersz otrzymał II nagrodę w IV edycji Turnieju Jednego Wiersza im. Tomka Pułki.)


ból

są takie lalki jak
żelazka z duszą
coś tam im otwierasz
wkładasz i zamykasz
coś w nich jest za długo
gnije tam wypływa
coś w nich jest za bardzo
próbują naprawić

biorą taką lalkę
otwieraczem konserw
ma być poszarpane
ma nie być dokładne
rozrywa ją dużo lateksowych dłoni
rozkłada ją wiele turkusowych palców
jak delfiny zwinnie tylko że to ludzie
morze – to jest ona morze to jest w niej
morski potwór? Be-ó-el

rozdrapuje ją chirurgiczna stal
wydłubują resztki: krew i ropa
patroszą tę lalkę żeby zmieścić to:
ins-tru-men-ta-rium
na nim można zagrać
tylko jedną pieśń
Be-ó-el

Beóel – niema kwarantanna
Beóel – zamknięcie ust przed powiedzeniem prawdy
Beóel – wijące się pod skórą świetliste ryb ławice co się pięknie mienią tak że oślepiają
Beóel – wyznanie wiary której nie chcesz ale masz bo wiara to podobno łaska
Beóel – roje muszek owocówek co się biorą znikąd atakują wszystko i znikają nagle
Beóel – coś co jest a czego nie masz na odległość rąk bo jest w tobie tak głęboko jak neurony szpik i wstyd
Beóel – drażni nierozkosznie świergoleniem małych wróbli w krzakach
Beóel – pisk pociągu zgrzyt zębami paznokcie o ścianę
Beóel – taka moc kolorów że aż boli głowa i się wszystko zlewa w jedno tak nieznośnie
Beóel – sztywna ostra struna na nią masz nabite ciało gdy się ruszasz to cię ciągnie i rozrywa
Beóel – to uczucie przed oczami ciemno w gardle prawie wymiot

Be-ó-el
dusze pewnych lalek
Be-ó-el
jest za długo w lalkach
Be-ó-el
gnije tam wypływa
Be-ó-el
próbują naprawić