Dawid Mateusz – ur. 1986, poeta, autor Stacji wieży ciśnień. Mieszka w Krakowie.
Pamięci moich prawnucząt
Nie chce mi już pisać wierszy w stylu Biedrzyckiego
Miłosz Biedrzycki
Gdy byłam Wełtawą, myślałam jak Wełtawa, czułam jak Wełtawa,
płynęłam jak Wełtawa. Kiedy stałam się
Łabą, na nowo spojrzałam na swoją czeskojęzyczność,
protestantyzm i Sudety Zachodnie. Dzisiaj
jestem Wisłą, więc cóż mógłbym dać swojemu miastu,
jeżeli nie krasnorosty i brunatnice, zielenice i sinice; a nade wszystko wodorosty,
a nade wszystko glony.
***
Młodzi poeci coraz częściej rezygnują z subtelnego trybu liryczno-lingwistycznego (…)
chcą wykrzyczeć swoje sprzeciwy (…) pod egidą wspólnej sprawy.
Ta zmiana nie wszystkich nas przekonuje pod względem literackim,
ale też nie zamykamy się na nią szczelnie.
Agata Bielik-Robson (wypowiedź dot. nominowanych do Nagrody
Literackiej Gdynia 2017)
Dziękuję, to miłe. Wysłałbym kwiaty
lub zaniósł osobiście
z Krakowa aż do samego Nottingham,
lecz mam niewyleczone zatoki,
a na lekarza mnie nie stać;
na kwiaty w sumie też.