Rafał Skonieczny – Wiersze (11.2021)

***

Człowiek, który miał coś powiedzieć o człowieku
Człowiek, który zasnął ze wzwodem wymierzonym w chmury
Człowiek, który uspokajał się tylko na równinie
Człowiek, którego przerosła rzeka
Człowiek, który nigdy nie pił
Człowiek, który nie mógł przestać pić
Człowiek, który panicznie bał się wind
Człowiek, który przyszedł się wypisać
Człowiek, któremu z teczki wypadły formularze śmierci
Człowiek, który w porę nie zatrzymał złożonych do huku dłoni
Człowiek, któremu nikt nie ginął, prócz zwierząt
Człowiek, który w wagonach towarowych szukał niedosiężnej poezji
Człowiek, który ostatnie, co zobaczył, to przeszklone oczy pociągu
Człowiek, który lubił noc białą od śniegu
Człowiek, który lubił wiersz prosty jak dym
Człowiek, który marzył, żeby być dozorcą, a dorwali go za biurkiem
Człowiek, który płakał tylko raz
Człowiek, który pragnął wiarygodnych świadectw
Człowiek, któremu wystarczyło jedno słowo, żeby zostać
Człowiek, który przebaczył rodzicom
Człowiek, który sprzeciwił się matce
Człowiek, który potrzebował tysiąca potwierdzeń, żeby sobie zaprzeczyć 
Człowiek, który jadł orzechy na Rynku w czasie deszczu
Człowiek, o którym mówiono, że przynależał
Człowiek, który tylko się przysiadł
Człowiek, który zemdlał dzierżąc sztandar
Człowiek, który przystanął, żeby wyjąć żabę zza kratki ściekowej
Człowiek, którego kraty czyniły wolnym
Człowiek, który posiadał jedyny klucz
Człowiek, który otwierał drzwi przed wschodem słońca
Człowiek, który zawsze był przed innymi
Człowiek, który do śmierci czekał na swoją kolej
Człowiek, który tyldą chciał rozprawić się z człowiekiem
Człowiek, który odpoczywał w zagłębiu czterech wyznań
Człowiek, który nigdzie nie zagrzał miejsca
Człowiek, który mógł wrócić do domu
Człowiek, który na Ruskiej kupił Przemiany za bezcen
Człowiek, któremu chodziło tylko o szybką ćwiartkę i bagietkę
Człowiek, który po pijaku pięknie mówił o Szymborskiej
Człowiek, który drżał przed spotkaniem z pijanym człowiekiem  
Człowiek, który poznał odpowiedź i odszedł
Człowiek, który wracał do domu zawsze sam
Człowiek, który w każdym mieście trafiał do hotelu na ślepo
Człowiek, który budził się gwałtownie na pięknym kacu
Człowiek, który mógł odsłonić nadgarstki tylko za zamkniętymi powiekami
Człowiek, który spał na przydzielonym łóżku
Człowiek, który zabłądził w przypadkowym wersie
Człowiek, który buty zdejmował zawsze w przedsionku
Człowiek, który nie mógł znieść kolejnego lata w mieście
Człowiek, który dotykał swoich ust zawsze, gdy się zakochiwał
Człowiek, który nigdy nie przestał kochać swoich byłych
Człowiek, który do śmierci pozostał były
Człowiek, który nigdy nie zdradził
Człowiek, który nieomal udusił się z rozpaczy
Człowiek, który przywiązywał się do strat
Człowiek, który nigdy nie całował widm
Człowiek, który nie zapomniał pierwszego dotyku
Człowiek, którego uratowała czarna bluza z kapturem
Człowiek, do którego nie zapukano na czas
Człowiek, którego ominęła nagroda
Człowiek, który zestarzał się w otoczeniu trofeów
Człowiek, który zestarzał się, kochając bez wzajemności
Człowiek, który przesypywał piach ze zgliszcz kościołów
Człowiek, który nie przestał palić, mimo dziurawych płuc
Człowiek, który w jednym zdaniu chciał zadzierzgnąć świat
Człowiek, który ścianki działowe stawiał z książek
Człowiek, który nigdy nie odpisał na list
Człowiek, który otworzył oczy i zobaczył, że śni
Człowiek, który bardzo długo jechał
Człowiek, którego przerażały łzy
Człowiek, który odwodnił się, łapiąc stopa
Człowiek, który wszystko przepisywał od nowa
Człowiek, którego nie zrozumiano
Człowiek, który był niemożliwy
Człowiek, który cofnąłby wszystko, gdyby tylko mógł
Człowiek, który wolał nie wiedzieć
Człowiek, który zwariował z pragnienia poznania wszechrzeczy
Człowiek, który zwariował ze strachu
Człowiek, którego pochowano bez imienia
Człowiek, który dostał imię, chociaż się nie urodził 
Człowiek, któremu zawsze brakowało pieniędzy
Człowiek, który w niczym nie był dobry
Człowiek, który nie słyszał muzyki tylko krzyk
Człowiek, który mógł mieszkać byle gdzie
Człowiek, który dostał wszystko, kiedy nic już nie chciał
Człowiek, który był pierwszy i odszedł niezauważony
Człowiek, który żył wyobrażeniem o samym sobie
Człowiek, którego sobie wymyślono
Człowiek, który był niemożliwy do wyobrażenia
Człowiek, któremu się wydawało, że go rozpoznają na ulicy
Człowiek, któremu się wydawało, że nie istnieje
Człowiek, który myślał, że to tylko test
Człowiek, który zamilkł, bo powiedział już wszystko
Człowiek, którego porzucono i tak już został
Człowiek, który porzucał bez wysiłku
Człowiek, który zanegował człowieka
Człowiek, który nie potrafił się opanować
Człowiek, który chciał iść we wszystkich kierunkach na raz
Człowiek, który myślał, że zaraz się obudzi
Człowiek, który wysiadł na postoju i znikł
Człowiek, który nie powrócił


Rafał Skonieczny – poeta i muzyk. Wokalista i gitarzysta Hotelu Kosmos. Ostatnio opublikował tomiki: Antologia hałasu (2016), Jestem nienawiść (2018), Duża muzyka (2019).