inżynier dźwięku
[i]
cienie układają się w fałdy a ulice krążą
wciąż nowe
załamania sztuczne raje lody o smaku
[ii]
kwiatka bawełny – polowanie na diament
a w nerce cały
dobytek dźwięk porusza się jak ameba
[iii]
odbija od budynków nadczuła sekwencja
zdarzeń – skok!
na bungy do aktywnego wulkanu
[iv]
od kiedy ronda – żadnego zabawiania
wyjścia wyrastają z ciał
i trzeba je zapiąć żeby nie zapomnieć
[v]
w przestworzach
plaża
krokodyl wiaty
XXXXXXXXXX budki markizy
[vi]
i nic tylko wchłonąć ten napar, liryczną agresję (nara, do zobaczenia
przetrawić jadalne w innym czasie)
XXXXXXXXXXXXX i nie
XXXXXXXXXXXXX przetrwać
[vii]
wokół jedna wielka
f a l a
o d p u s t o w a r z e w n o ś ć
rozkład jaźni
wszystko w rzędach – należycie:
grupy klastry tabelki podziały rozdziały formułki
formacje typy schematy zbiory wybory kategorie
odmiany wariacje gatunki
potem przetworzenie danych przymus odpowiedzi
i czy przynależy, i gdzie przynależy
i czy się wpasuje, czy dopasuje
umieści zmieści ułoży rozłoży roz-
płynie rozszczelni czy jednak
r o z s a d z i
antyempatia
wyobraź sobie życie z perspektywy węża wyobraź
sobie życie z perspektywy fali wyobraź sobie
życie z perspektywy roju wyobraź sobie życie
z perspektywy chmary wyobraź sobie życie z perspektywy
liczby
XXXXXXXX – wyobraź sobie życie z perspektywy masy
XXXXXXXX wyobraź sobie życie z perspektywy głosów wyobraź sobie
XXXXXXXX życie z perspektywy innego (wyobraź sobie) życie bez
XXXXXXXX perspektywy wyobraź sobie (życie) wyobraź sobie wy-
XXXXXXXX XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX obraź
cowboy bebop ma wyjebane (i podziwia foczki)
kobiety złoto ziemia nie dać się strącić z konia
Zbigniew Herbert, Pan Cogito obserwuje w lustrze swoją twarz
kiedy wszystko domaga się jego uwagi zmysł orientacji
ulega dystrakcji jak ośmiornica w skupieniu erotycznym
najważniejsza właściwa suplementacja: kobiety, mężczyźni,
mężczyźni, kobiety prawdziwe zachłyśnięcie pozbawia kontroli
– znacznie lepszy dystans – bo czy komuś zależy
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX (jemu nie)
więc z przyjemnością właściwą osobnikom świadomym
podmiotom rozwiniętym (społecznie) wyznaje jedyną prawdę
która wchodzi (do użytku):
XXXXXXXXXXXXXXXX XX *bebop ma sto samolotów
w powietrzu i wie kiedy który startuje, ląduje a jeden z nich
właśnie teraz bo inaczej wszystko się zaburzy więc bebop ma
wyjebane w powietrzu sto samolotów sto foczek w samolotach
XXXXXXXXXXXXXXXX XXXXXXXXXXXXXXXXXX XXXXXXX i wszystko!
suchy dok
przygotowanie: wody jeszcze nie ma ale wciąż czas który
można podzielić idealnie i równo pomiędzy tu i tu wody
jeszcze nie ma ale działania spotęgowane więc chaos
tworzenia wyjść awaryjnych podnieta z przewidywania
katastrof – czemu nie nadchodzą? mogłyby się zdarzyć
w końcu to z ich powodu nieustanna kontrola ta wstydliwa radość
zaklinanie języka żeby nie wypowiedział
usztywnianie dopasowywanie się do słów –
a nigdy odwrotnie –
wypatrywanie znaków odosobnionego
niebezpieczeństwa w księgach locji wiele
informacji przydatnych lecz nie teraz
wody nie ma
nie wiadomo kiedy się popłynie
Agata Puwalska – autorka wierszy, m. in. do debiutanckiego tomu haka! (Biuro Literackie, 2021) oraz do tomu PARANOIA BEBOP, który ukaże się w lipcu tego roku w wydawnictwie Fundacja Kontent. Laureatka konkursów poetyckich (m. in. XIV edycji Połowu, I miejsca na XXVIII OKP im. K. K. Baczyńskiego). Uczestniczy w spotkaniach KSP im. Aleksandra Fredry. Mieszka w Węgrzcach pod Krakowem.