Anouk Herman – Wiersze (04.2022)

zielsko

chciałbym powiedzieć coś zdrowego o śmierci o tym
jak się ją gryzie i jak przełyka
zmielone kości wszystkich umarłych bliskich
martwych przyjaciół, i które zioła robią dobrze
na lekką strawność żałoby

mam umysł autystyczny głupi stonerski
wizje na mefedronie to jedyne objawienia
do których dano dostęp, w głowie mi huczy
od krwi zmieszanej na pół z metanolem
[oooo TAK]

gdy odczuwam ból mięśni to często myślę
o leżeniu bez końca w ziemi jak na kanapie
ale jak mam mówić coś zdrowego o śmierci
to tylko tyle że nie ma ziół które robią dobrze
na lekką strawność żałoby



praca

dzień święty święcę bo mam wypłatę akurat wtedy
kiedy kontaktom sypią się z NL
wszystkie te fajne tabsy
wszystkie papierki od ssania których robi się cieplej nawet przy minus osiem w tiszercie

dzień święty kiedy leżę na ziemi zimnej od zimy wpatrzony w beton
ponad głowami psów i kolegów
spomiędzy palców sypie się mefka a ja ją skraplam moim oddechem
chyba od tego zmienia się w rzekę

i ja się raczej zamieniam w rzekę razem z osiedlem
kroki sąsiadów czuję w przełyku a tamte krzyki niosą się szpikiem:
wszystko się może teraz zawalić bo moje bloczki są performansem
aresztowania są performansem
więc dzwonię do ojca powiedzieć że znowu się stałem ładnym kawałkiem
sztuki współczesnej :«

dramat
kiedyś bawilibyśmy się lepiej ale od czego jest druga dawka i hajs skradziony
z czyjejś torebki
halo?? dzwonię i mówię diazepam



fluid

jak mi się gapisz w dekolt to przypominam sb że mam już termin na mastektomię

ale mi go anulowano bo nie biorę hormonów
nie będę hormonów brało
mówię, i boję się o przerost łechtaczki i o mutację
boję się zmienić na stałe mordą w głos w mojej głowie tak jak się boję
mieć parzystą w dowodzie i piersi

zwrócone sutkami w tam gdzie wodzę
wzrokiem, we’re shoegazing together
we’re wallflowers spellbounded together
chcę żeby ciało topiło się samo w pulsach przysadki

mam w sobie dwójnię
chuja wiesz o tym parskam pakując packera w stringi
i wypychając watką bardotkę



Anouk Herman – kłir, anarchol, poeta i początkujący prozaik, laureat nagrody specjalnej na XVII konkursie im. Jacka Bierezina, współtwórca magazynu Szpol.pl. Zajmuje się filozofią najnowszą, gender studies i ekofeminizmem. Szczęśliwa osoba rodzicielska dwóch podłych kociątek